piątek, 7 lutego 2014

Popuszczaj pasa

Pisałam i pisałam, a potem jedna miękka kocia łapka przebiegająca po klawiaturze skasowała mi całą pracę. (Czy koty mają to w programie, że trafiają zwykle w takie miejsca?)
Lekko zniechęcona zmarnowanym czasem tym razem podam jedynie skrótowca.

Czy tylko ja mam wrażenie, że czasy, w których przyszło nam żyć już kiedyś były?
Ot, wyciągnęłam z Wikipedii taki cytat:
"Państwa ościenne oraz Francja przeznaczały znaczne sumy na opłacanie polskich polityków działających na zlecenie obcych dworów. Polscy magnaci chętnie brali pieniądze od obcych, gdyż oczekiwania dworów były zgodne z ich interesem – nie dopuścić do wzmocnienia władzy monarszej, powiększyć swoje wpływy i majątek. Mocarstwa wpływające na losy Środkowej Europy pragnęły zachować wewnętrzną i międzynarodową słabość Polski. Ponieważ wpływy obce równoważyły się szlachta uważała, że stanowi to gwarancję i nienaruszalność granic. Hasło Polska nierządem stoi wyrażało zgubne przeświadczenie, że sąsiedzi będą tolerować istnienie Rzeczypospolitej słabej, nie zagrażającej ich interesom. Militarna słabość Polski spowodowała, że przez jej tereny przechodziły obce wojska, zachowując się jak w kraju zdobytym."
Wystarczy zamienić niektóre wyrazy - np: magnaci na politycy, monarszej na propolskiej, a o obce wojska sami się prosimy niedawno wprowadzoną ustawą.
Młodzież już się nie uczy historii, więc nie wie, że raz wprowadzone do Polski obce wojska (dla pomocy magnaterii - patrz zamiennik powyżej) już nigdy z niej nie wyszły, a echa zaborów odczuwamy do dziś. Bo czy można tak łatwo zrezygnować z kraju miodem i mlekiem płynącego, z którego przez ponad wiek można było czerpać pełnymi garściami?
ach, to podgardle...
A królowie z rodu Wettynów ? Nie o polskie interesy przecież dbali. Zasiadając na naszym tronie nadal pamiętali o swojej ojczyźnie, rodzinie i dworze w Dreźnie.
Jakże różna była ich postawa od siedmiogrodzkiego króla panującego 200 lat przed Sasami. (mój post pt. "Zawód - król")
To za ich czasów "Fryderyk II wszedł w posiadanie zdobytych w Saksonii oryginalnych polskich stempli menniczych, co pozwoliło mu zalać Rzeczpospolitą bezwartościową monetą tzw. efraimkami bitymi przez Veitela Heinego Ephraima, co spowodowało odpływ wartościowej monety kruszcowej z Rzeczypospolitej i ogromny wzrost cen."
Kierunek odpływu pieniądza był więc dokładnie taki sam, jak dzisiaj: wszystkie supermarkety i obce firmy, dzień po dniu wysysają z naszego kraju miliony złotych, nie zostawiając tu nawet grosza podatku.
Można by tak ciągnąć...
Co było dalej? Dziewięć lat po śmierci drugiego z Sasów mieliśmy pierwszy rozbiór Polski.
" Rzeczpospolita była jedynym państwem, które nie było w stanie odeprzeć żadnego konfliktu zbrojnego z innym państwem oraz, iż była całkowicie bezbronna i nie mogła w przeciwieństwie do wyżej wymienionych [Austria, Prusy, Turcja] bronić własnych interesów."
Dziś, jak kiedyś, nie przyjmujemy do wiadomości wielowymiarowego kryzysu trawiącego nasz kraj, a w gospodarce przyjmujemy bajki o "ujemnym wzroście".

8 komentarzy:

  1. Już parę lat temu zauważyłam, że polski rząd nie dba w ogóle o polskie interesy, a o obywateli martwi się tylko wtedy, kiedy zbliżają się wybory. Teraz widać to bardzo dobrze i coraz lepiej: przegłosowywanie ustaw, które szkodzą gospodarce polskiej, które doprowadzą do upadłości wiele zakładów (lub już doprowadziły), wyprzedaż za bezcen państwowego majątku: ziemi (w tym gruntów rolnych wysokiej klasy), zbankrutowanych zakładów po to tylko, by nowy właściciel mógł rozebrać maszyny i wywalić pozostałych jeszcze w nich pracowników na bruk, na miejsce zamkniętego, rozebranego do fundamentów zakładu wprowadza nową markę, swoją oczywiście (np. browar Heweliusz). Bezsensowne prawo z miliardem kruczków pozwala na oszustwa w świetle prawa, chroni bandytów, złodziei, pognębiając porządnego obywatela (np. więcej wydaje się na jednego więźnia, niż na sieroty w domach dziecka, czy też chorych w szpitalach; o zabieraniu dzieci z dobrych, ale biednych rodzin i oddawanie ich do rodzin zastępczych, gdzie często traktuje się je, jak niewolników już nie wspomnę).
    Przykładów naprawdę można przytoczyć sporo. I to z życia wziętych.
    A media? Media gonią za tanią sensacją: za samolotem, co się na brzozie połamał, za matką polką (specjalnie z małych liter), która zbyt śliskie koce nabyła i za tym podobnymi "ważnymi" sprawami.
    Ech, przyjdzie walec i wyrówna...

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ten walec się nie godzę.
    Nie po to moi przodkowie o Polskę walczyli, żeby teraz opuścić ręce.
    Podobno sami sobie ten rząd wybraliśmy? (ja to się zastanawiam, jak słyszę, że urzędnicy PKW byli szkoleni w Moskwie, a zliczanie głosów przeszło przez ruskie serwery, ale ja mam lekkiego świra lub początki paranoi).
    Co do brzozy - wolałabym wiedzieć, czy polski rząd zginął w wypadku, czy nie, zwłaszcza, że niedługo potem mój brat zginął w wypadku samolotowym, a lekka sportowa awionetka wyłamała nie takie drzewa, jak owa brzoza rozwalająca w drobny mak ogromny samolot.
    Faktem jest, że media podają "tak ważne" wiadomości żeby te istotne do ludzkości nie dotarły.
    Okrada się Polskę od czasów saskich, poprzez zabory, wojnę, lata komunizmu, a teraz kradnie się już wszystko cięższe od powietrza i prowadzi demontaż państwa przez wyprzedawanie nawet ziemi, obniżanie poziomu intelektualnego i moralnego ludzi.
    Jak skończy się to, co na ziemi, zostaną tylko bogactwa naturalne.
    Jak się do nich dobrać? - ano trzeba być na miejscu. A jak się ludność obudzi, sprzeciwi i zacznie burzyć przecie obcym firmom korzystającym z naszych zasobów? - no probelem - przecież spokojnie można wprowadzić swoje wojska w obronie interesów dużych firm.
    Kto chce bronić naszych interesów ? - banda zacofanych oszołomów i faszystów...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze żyją gdzieś w czeluściach naszego kraju,polscy patrioci.
    Ale oni przeszkadzają naszej rządzącej zgniłej,zdradzieckiej"elicie"-zostali odsunięci w mroki III RP.Płaczą nad losem sprzedanej Polski.
    "wmeritum.pl/prof-kiezun-umieram-nie-w-tej-polsce-o-ktora-walczylem"
    Warto obejrzeć na YouTube filmy,na których prof.Witold Kieżun i prof.Iwo Cyprian Pogonowski,obnażają prawdę o tym,jak niszczyło i niszczy się Polskę,zdradzało i zdradza.
    Część młodych ludzi zaczyna to rozumieć.
    "www.youtube.com/watch?v=GbWubkywjEc"
    W Polsce porywa się dzieci z biednych rodzin,co się z nimi dalej dzieje,czy zostają pod opieką naszego państwa?Rocznie porywa się blisko tysiąca dzieci z biednych rodzin,nie patologicznych.Należało by dokładniej przyjrzeć polskiemu Jugendamatowi czyli RPDDPL.
    Czas rozpocząć dyskusję na rzecz przyszłej Polski.Polacy muszą wreszcie zrozumieć,że są manipulowani i oszukiwani przez wybrany"demokratycznie" rząd.Zbliżają się wybory,już zaczyna się kłamliwa"kiełbasa wyborcza".
    "www.youtube.com/dHMcA0Ed-TU"
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Link mi się nie otwiera :-(
      Telewizja to najgorsza zaraza. Ludzie przestali myśleć samodzielnie i wchłaniają kłamliwą papkę podaną przez TV.
      Wystarczy wyłączyć to pudło i zacząć myśleć samodzielnie szukając różnych źródeł informacji. łatwo dowiedzieć się, że historia nie jest bajką i łączy się z niem dzisiejszym...
      http://www.blogpress.pl/node/18360

      Usuń
    2. Czy chodzi o ten link:"prof.Witold Kieżun:umieram nie w tej Polsce,o którą walczyłem-YouTube"

      Nawiązując do linka podanego przez Ciebie-ciekawe,nieznane fakty.
      Mnie uczono w PRL-u,że oddziały AL,GL,BCh były tymi,które walczyły z okupantem niemieckim,o AK mówiono jak o wrogu.
      Brałem udział w ośmieszanych teraz "Olimpiadach Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym".Byłem w temacie II WŚ oczytany,przechodziłem poszczególne eliminacje.Ale eliminacje wojewódzkie mogli przejść tylko"wybrani".A pytania dotyczyły tylko życia W.I.Lenina-rzygać się chciało.Z ostatnich eliminacji wracałem 25 km piechotą-czułem się oszukany,miałem 17 lat.
      Warto posłuchać baśni i komentarzy dr Krzysztofa Pasierbiewicza:"www.youtube.com/watchpGLupWCSgBQ"
      Wspaniałe lekcje historii o filarach polskości tutaj:"www.youtube.com/watch?v=YRCf8T72TJw"
      A w telewizor już dawno rzuciłem pilotem.
      :)

      Usuń
  4. Popuszczaj pasa
    Spodnie bez pasa, na szelkach, nie uciskaja brzucha i tym samym sprzyjaja lepszej pracy zoladka. Widac, ze przynajmniej czesc przodkow wiedziala jak dbac o zdrowie. To co bylo dobre to nalezy nasladowac. Polacy szukaja wybawienia, i to jest godne uznania. Napisane jest, ze prawda cie wyzwoli. Ale czy sie ja widzi? Slyszalem, jak wierni w kosciele spiewali: ojczyzne wolna poblogoslaw Panie. Brzmialo to jak kpiny z Boga, jezeli dzisiejsza okupacja kraju ma byc poblogoslawiona wiec Bog ja "blogoslawi" i skutki sa takie jakie sa. Czy nie lepiej byloby zeby wyliczanie niemozliwosci zaciesnic przynajmniej do 49% a mozliwosci powiekszyc do 51%. Polska ma wiecej mozliwosci niz wiele innych krajow europejskich. To dzieki biedzie kraj nie jest tak zalewany przez islam jak np Francja. Gdyby Francja i Polska obudzily sie jutro to Polska moze sie odrodzic. Francja wraz z winem zostanie zapisana na straty. Bez pol litra nie rozbieriosz. Cos w tym jest bo jezeli Polacy i Ukranicy razem wypiliby pol litra horilki to by ujrzeli, ze Unia Polsko-Ukrainska dalaby panstwo wolne i silne. Juz slychac oplacanych doradcow, ze to nie jest mozliwe. Im takie wycia beda glosniejsze to tylko bedzie dowodzilo, ze droga jest sluszna. Oczywiscie roznego rodzaju tuski do takiego dziela nie sa przydatni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż - przodkowie nasi wiedzieli też, że nereczki trzeba trzymać w cieple - stąd różne pasy i długie okrycia - poniżej pasa.
    Ludzie nie widzą niewoli naszej ojczyzny. Zaczynają widzieć swoja biedę, ale nie potrafią jej skojarzyć z tymi, których wybrali do rządzenia. Media. jak ciężko pracujące panienki, sprzedały się i podporządkowały jedynie słusznej władzy - już to przerabialiśmy.
    Chyba nie zrozumiałam o co chodzi z przebudzeniem Francji - tam zgnilizna jest tak głęboka, że nie ma szans na zmiany. Dodatkowo całkowicie wyrzekli się moralnych podstaw chrześcijańskich, dzięki którym Europa trwała i rozwijała się przez ponad tysiąc lat. Tak się złożyło, że po upadku Rzymu i okresie głębokiego średniowiecza, to chrześcijaństwo (z wszystkimi swoimi niedoskonałościami) było motorem napędowym cywilizacji, a normy moralne były doskonalone, aż do pojawienia się francuskich myślicieli i filozofów, którzy orzekli, że Boga nie ma. To był początek końca tego, co budowano przez wieki. Powoli, małymi kroczkami, a ostatnio coraz szybciej staczamy się z cywilizacyjnych wyżyn moralności w niebyt folgowania najniższym instynktom. Nie ma już przykazania nie kradnij, nie zabijaj, nie mów fałszywego świadectwa. A było takie przykazanie: miłuj bliźniego swego - teraz jest dla naiwnych i głupich.
    To wszystko mogłoby się jeszcze odwrócić, ale w wolnej Polsce. Szanse jeszcze są - w naszym narodzie tkwi wielki potencjał. Niestety - w ostatnich latach został sponiewierany i zniszczony psychicznie przez wmawianie mu, że jest głupi, zacofany, zły. Robi się wszystko, by zniszczyć nas intelektualnie i zabić świadomość historyczną. Są jednak tacy co pamiętają. Pamiętają nawet o jagiellońskiej idei Międzymorza. Pamiętają o tym nawet Ukraińcy, którzy poczuli, że bez nas zginą, podobni, jak my możemy znaleźć ratunek w przymierzu z nimi. Bo jest ich wiele i razem możemy sprzeciwić się unii.
    http://niezalezna.pl/uploads/foto2014/51246-600681391021045.jpg
    http://rebelya.pl/forum/watek/71370/

    OdpowiedzUsuń
  6. "Chyba nie zrozumiałam o co chodzi z przebudzeniem Francji - tam zgnilizna jest tak głęboka,"
    Zgadzam sie; nie owijanie rzeczy w bawelne jest nakazem chwili.

    OdpowiedzUsuń