sobota, 26 marca 2016

Odmiany i radości!


Znalezione obrazy dla zapytania pusty grób

Wszystkim czytelnikom i ich bliskim życzę Błogosławieństwa Zmartwychwstałego! Niech zwycięstwo nad złem i śmiercią odnowi Wasze życie.
Zdrowia!
Radości!
Miłości!!!

czwartek, 24 marca 2016

Instrukcja noblisty

Europa boryka się z problemem, a tu wystarczy sięgnąć po instrukcje pana Sienkiewicza (pradziada, a nie tego od kupy kamieni).
Kmicic i kozi syn

wtorek, 22 marca 2016

Polskie produkty


Znalezione obrazy dla zapytania produkt polski

Okazuje się, że nie jestem jedyną osobą, która uważa, że należy popierać kupowanie polskich produktów, bo w taki sposób utrzymamy miejsca pracy w krajowych firmach, a dając im zarobić zapobiegniemy wypompowaniu pieniędzy z naszego kraju.
Powstała aplikacja na telefony (na razie tylko posiadające androida), która pomoże w wybieraniu ojczystych produktów.
https://www.pola-app.pl/

Oto co piszą twórcy programu:
Masz dość masówki globalnych koncernów? Szukasz lokalnych firm tworzących unikatowe produkty? Pola pomoże Ci odnaleźć polskie wyroby. Zabierając Polę na zakupy odnajdujesz produkty “z duszą” i wspierasz polską gospodarkę.
Zeskanuj kod kreskowy z dowolnego produktu i dowiedz się więcej o firmie, która go wyprodukowała. Pola powie Ci, czy dany producent opiera się na polskim kapitale, ma u nas swoją produkcję, tworzy wykwalifikowane miejsca pracy, jest częścią zagranicznego koncernu.
Jeśli znajdziesz firmę, której nie ma w naszej bazie, koniecznie zgłoś ją do nas. Pomożesz nam w ten sposób uzupełniać unikatową bazę polskich producentów.

poniedziałek, 21 marca 2016

Psia starość

Moja ciocia mawiała, że Panu Bogu nie udały się dwie rzeczy: zęby i starość.
Trudno się nie zgodzić, z tym, że z zębami jakoś potrafią sobie poradzić dentyści, ale ze starością...
Starość dopada nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Nie ma na to rady.
Starość dopadła też naszego kochanego Regisa, zwanego Panem Hrabią.
Jak wszystkie molosy skazany jest na stosunkowo krótki żywot, choć wierzę, że znajdzie się pośród wyjątków od tej reguły. Tymczasem upływ czasu daje się we znaki lekką demencją i przypadłościami fizycznymi. Demencja objawy ma przedziwne, nawet czasami śmieszne: wychodzę wyrzucić domowe śmieci do kubła stojącego w ogrodzie w pobliżu furtki. Od drzwi domu do kubła mam trzy metry, więc cała operacja trwa sekundy. Jeżeli pada deszcz, lub jest mokro, zamykam za sobą drzwi do domu, bo pies natychmiast na łapach wniesie błoto. Pięć sekund później wchodzę do domu i... jestem witana jak po tygodniowej nieobecności. Podskoki, pląsanie, piski i ogólna radość godna jest powitania po długiej nieobecności. Ostatnio normą stało się też, że Pan Pies życzy sobie wyjścia na dwór, przebywa tam minutę, po czym staje przed drzwiami do domu i zaczyna szczekać, a w końcu wyć. Kiedyś tak robił, gdy wieczorem spóźnialiśmy się z wpuszczeniem go do domu. Wpuszczamy go do środka, idzie na swoje legowisko, położy się, wstanie, idzie w inny kąt, położy się, po trzech minutach wstanie, idzie w inny kąt... Potrafi tak długo łazić. Wreszcie życzy sobie wyjścia, wychodzi do ogrodu, po minucie... Można się tak bawić cały dzień. Bywa też, że całymi dniami śpi, a wychodzi dopiero wieczorem i wtedy zaczynają się wędrówki.
Do tego wszystkiego dochodzi lekki bezwład tylnej łapy, który sprawia, że Hrabia potrafi się potknąć na schodach, a nawet z nich spaść (na szczęście do tej pory bez złych skutków.) Z tego powodu staram się po schodach schodzić zawsze z nim. Wyczuwa moją pomoc i opiera się o mnie, gdy traci równowagę. Nie jest to łatwe, po pluszaczek nasz kochany waży około sześćdziesiąt kilogramów, więc i ja muszę łapać równowagę. Do całego tego cyrku dochodzą jeszcze przypadłości jelitowe, których opisu tutaj oszczędzę.
Nie udała się ta starość psia, oj nie udała...


wtorek, 15 marca 2016

Zawsze po naszej stronie

Znalezione obrazy dla zapytania flaga węgierska


Nasi przyjaciele dziś świętują. Zawsze pomocni i po naszej stronie. Nawet sobie nie zdajemy sprawy ile sympatii nieustannie płynie ze strony Bratanków...

Straszni mieszczanie II - kij w mrowisko

Już kiedyś pisałam o strasznych mieszczanach, dlatego edycja II.
O co chodzi? O wiersz Tuwima o tym tytule, a właściwie o specyfikę ludzkiego postrzegania świata opisaną przez niego.
[...]
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom. 

[...]
A patrząc – widzą wszystko oddzielnie
Że dom… że Stasiek… że koń… że drzewo…

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.

I znowu mówią, że Ford… że kino…
Że Bóg… że Rosja… radio, sport, wojna…
Warstwami rośnie brednia potworna,

[...] 
Rozmawiam z ludźmi, wchodzę na Fb znajomych, a tam - oderwanie od rzeczywistości. Osoba rozsądna, twardo stąpająca po ziemi, ciężko pracująca - a więc wiedząca skąd biorą się środki na życie - każe bronić demokracji, bo teraz jest zagrożona?
JAK???
Żucie pulchnej papki podanej przez media wypycha głowy, ale dlaczego zapominamy o widzianych do ubiegłej jesieni obrazach? O kompromitacjach Polski na arenie międzynarodowej, o biedzie społeczeństwa, albo odbieraniu dzieci biednym rodzicom, o zniszczonym przemyśle, o rozprzedawanej ziemi, o pałowaniu na demonstracjach, o strzelaniu do górników w Jastrzębiu (nie w stanie wojennym, ale niedawno, gdy u steru był poprzedni rząd), o odrzucaniu intratnych umów gospodarczych, bo sąsiedzi chcieli ich bardziej, o podporządkowaniu polskiego prawa handlowego i przepisów w taki sposób, by zachodnie koncerny zgarniały śmietankę, o niszczeniu polskiego handlu, o utrudnianiu sprzedaży rolnikom, by zachodni handlowcy nie mieli konkurencji.... Dłuuugo tak można.
No i najważniejsze - gdyby obecny rząd po przegranych wyborach wybrał sobie sędziów zapewniających im dalsze rządzenie - toż to byłby skandal! A tymczasem przegrała partia która rzuciła nas w błoto, więc szybciutko klepnęła sobie zapewnienie dalszego rządzenia, a przynajmniej utrudnienie funkcjonowania sejmu wybranego przez obywateli, i my teraz mamy tego układu bronić???
Ja rozumiem, że krzyczą ci, co dalej chcieli żyć kosztem reszty społeczeństwa, ale żeby normalni, trzeźwo myślący ludzie nie widzieli poprzedniego bagna i powrotu do normalności?
Znowu to oderwanie od siebie postrzeganych rzeczy - nikt nie widzi związku między tym co było, a tym kto rządził?
Tak bardzo wryła się w mózgi propaganda, która szkoliła, że przeciwnicy skostniałego układu są be?
"Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną..."