środa, 8 lipca 2015

Moje miasto - poprawka

Okazuje się, że wcale tak dobrze nie znam mojego miasta.
Oto przedwczoraj było mi dane przejechać się tramwajem przez PlacWolności, na którym przez lata w oczy kłuł pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej. Okazuje się, że zniknął. Staraniem opozycji z czasów PRLu - został usunięty. Stanie na cmentarzu Żołnierzy Radzieckich, którzy zginęli wyzwalając Katowice. Trochę ich było. Tym należy się pamięć o czynach dobrych. Szkoda tylko, że wielu ich kolegów często źle zapisało się w pamięci mieszkańców wyzwalanych terenów.
usuwanie pomnika
"Koncepcja przeniesienia pomnika była w przeszłości konsultowana ze stroną rosyjską za pośrednictwem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Strona rosyjska wyraziła zgodę na przeniesienie pomnika na nowe miejsce zaproponowane przez władze miasta" [katowice.naszemiasto]

Dlaczego polskie miasto musi konsultować z kimkolwiek w Rosji czy jakiś pomnik ma stać, czy nie?!
Skorośmy sami ten pomnik wystawili, krótko po II WŚ (pomijam naciski sowieckiego okupanta i ambicje działaczy partyjnych), to sami powinniśmy mieć prawo ten pomnik usunąć.
Jak dla mnie nie jest to obrazek z wolnego kraju...