Przez wieki pieśni towarzyszyły uroczystościom kościelnym i państwowym. Muzykę pisano na chwałę Bogu i by opiewać wspaniałości ojczyzny. Muzyka i pieśń uczyły miłości do Boga i Ojczyzny.
Muzyka zagrzewała do boju i przypominała o powinnościach wobec ojczystej ziemi.
Przy muzyce bawiono się, płakano, tęskniono, uwodzono, kochano, odpoczywano.
Któż nas choć raz w życiu nie odpoczywał słuchając wybranego przez siebie utworu, kojącego nadwyrężone nerwy i dającego odpoczynek zmęczonemu ciału?
Skąd te moje, skrótowo tu umieszczone, rozważania o muzyce?
Otóż synkowie moi roztomili, co rusz przynoszą do domu jakieś nowości muzyczne, "piosenki", których aktualnie słucha młodzież, "hity" podlegające bieżącym zachwytom.
Przyznać muszę, że wielokrotnie opadały mi ręce i płetwy, gdy usiłowałam wysłuchać tekstu, lub dostrzec w podziwianym łomocie wartości muzyczne.
Nie ważne jak daleko wstecz sięgniemy, wszędzie muzyka budziła lub wyrażała uczucia.
Zagadką dla mnie jest, jakie uczucia budzi w młodych ludziach tak zwana muzyka, słuchana współcześnie. Co wyraża? Bo jeżeli jest wyrazem uczuć tkwiących w młodych duszach - to ja się boję. Czego uczy? - bo na moje ucho, w słuchającym budzi się rozedrganie, agresja, rozpacz.
Nie tylko teksty pełne wulgaryzmów, lub ziejące pustką, niszczą podstawy piękna zasiane w dzieciństwie w młodych umysłach. Strona dźwiękowa coraz częściej budzi mój opór i niechęć. Można powiedzieć, że organizm instynktownie broni się przed niszczącym działaniem dźwięków, w których brak harmonii i piękna.
Myślę, że wielu młodych ludzi musi przejść taki etap w swoim życiu. Pozostaje nadzieja, że kiedyś wrócą do piękna towarzyszacego im w dzieciństwie i zaczną szukać w muzyce prawdziwych emocji, nie tylko zagłuszenia myśli, które być może zbyt często przypominają im, jak ciężko się żyje.
A, żeby nie było, że tylko Haendlem i Mozartem żyję, przypomnę tekst zupełnej staroci. Kto dziś pisze z taką pasją teksty piosenek? Gdzie usłyszymy słowa tyle wyrażające?
"Twych przenajsłodszych pieszczot nigdy, przenigdy nie zapomnę
Ani twych ust gorących, ni słów miłością tchnących
Pamiętam twoje oczy dzikie z rozkoszy nieprzytomne
Rozwarte i ogromne
Tak jakby to było dziś..."
I nie słucham wyłącznie staroci, ckliwych przyśpiewek i ludowych opowiastek.
Dziś też znajdziemy gdzieś pełne pasji słowa, a czasami także i muzykę - tylko trzeba poszukać...
Będę szukać...
Czym skorupka nasiąknie za młodu tym na starość trąci...
OdpowiedzUsuńObawiam się ,że współczesna młodzież nasiąknięta agresją nie zrozumie poezji...
Wystarczy popatrzeć na filmy, wszystkie są o zabijaniu , największe hity...
W zabijaniu i poezji musi być równowaga, a w obecnych czasach wahadło wychyliło się w jedną stronę, tę agresywną we wszystkim.
Wyścig szczurów trwa, wygra ten który jest szybszy, inteligentny i agresywny.