Skończyłam. Podstawowy zestaw jest gotowy: sakwa na COŚ...
... i koszyczek.
Woreczki i poduszeczka były pokazane już wczoraj.
Całość w tej chwili prezentuje się następująco:
Przede mną weekendowe szaleństwo kuchenne. Jutro czeka mnie pieczenie ciasta i przygotowanie obiadu - z uwzględnieniem przygotowania niedzielnego obiadu dla gości. Może się okazać, że na szycie zabraknie czasu, a szkoda bo znów mam masę pomysłów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz