czwartek, 21 lutego 2013

Korzyści

Czy zastanawiacie się czasami nad tym ile korzyści mamy z czytania i pisania blogów?
Oprócz tego, że prowadzimy dialog ze światem (czasami nie mając takiej możliwości w życiu), kontaktujemy się z ludźmi o podobnych zainteresowaniach i podobnym spojrzeniu na rzeczywistość. Wybieramy sobie te znajomości, często z niemałą dozą podziwu dla ich talentów, umiejętności, siły i hartu ducha poznawanych osób.
Jest jeszcze praktyczny aspekt takich znajomości - dzielimy się emocjami, doświadczeniami, wiedzą.
Ja na przykład wczoraj, po przeczytaniu wpisu "z kozami w tle" upiekłam bułeczki, do których zostałam tam zachęcona.
Wyszły doskonałe i zniknęły w sekundę. Było ich po prostu za mało.
Dziś piekę podwójną porcję.
Jakie jeszcze mamy korzyści z czytania i oglądania blogów?
Mamy okazję poznawać ciekawe historie i oglądać rzeczy piękne.
Myślę, że potrzeba piękna jest w nas ogromna. A piękno może być takie różnorodne.
Zachwyca nas i muzyka i wytwory rąk ludzkich, i nasze domy, i zwierzęta, i poezja,..

Skąd dziś taki nieco refleksyjny wpis?
Córka uświadomiła mi, że mocno przegapiłam rocznicę pisania mojego bloga. Mocno.
Nie szkodzi.
Czas z Wami upływa tak szybko i miło.
Zajrzałam na wpis sprzed roku. Po ciężkich mrozach była już odwilż i ptaki oznajmiały wiosnę.
Jest więc nadzieja, że ten atak zimy jest w tym roku ostatni, a potem już będzie tylko cieplej.
Czego sobie i Wam życzę.

A, przy okazji...
Pamiętacie Tytusa - prawie tygodniowego kocurka, którego przyniósł mój syn ?
Jest już dużym kotem.


Na szczęście zaprzyjaźnił się z Regisem. Zwierzaki witają się ze sobą codziennie rano. Tytus usiłuje zaczepiać psa i zaprasza go do zabawy - niestety z marnym skutkiem. Pies w domu ceni sobie spokój.

Lubi sobie pospać w pudełku, w którym ledwo się teraz mieści.
A był taki:


5 komentarzy:

  1. To gratuluję z okazji roczku :) Tytus to piękny kotek , różnicę widać jak na dłoni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ... minął jak jeden dzień ...
    Kocurek włazi wszędzie. Nawet obrazki na ścianach rusza.
    Oczywiście jest pieszczochem całej rodzin ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, blogi są inspirujące. Teraz na przykład Twój post zainspirował mnie do zrobienia podobnych bułeczek, jak są na zdjęciu u Ciebie. Gdzie znaleźc na nie przepis?

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje z okazji jubileuszu.... i życzenia aby kolejne były jeszcze piekniejsze.....
    co do bloga.... piszę sie z róznych przyczyn, ja zaczęłam pisać kiedy nie miałam siły zyć, byłam w depresji a blog trzymał mnie jeszcze na wodzy.... z czasem zmieniał się, poczatkowo był zamkniety, ale powoli zaczynało sie moje zycie normować.... piszę juz piąty rok....
    treści sie zmieniły, pojawiły sie zdjęcia... otworzyłam sie na ludzi.
    I powiem że spotkałam w sieci fantastyczne osoby, z niektórymi sie zaprzyjaźniłam,
    moge wymieniać sie doświadczeniem, podpatrywać, pytać.....
    blog to fantastyczne nowoczesne narzędzie komunikowania się....
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się że cię natchnełam do upieczenia tych wspaniałych bułeczek :) A chlebek zrób podwójnie bo u mnie znika :O :)))))

    OdpowiedzUsuń