Za kilka dni będziemy wspominać historyczne wydarzenia, którym towarzyszyły duże mrozy i całkiem spora ilość śniegu. Pamiętam zaśnieżone transportery wojskowe na wjeździe do miasta i stalowe kosze w mieście, w których żarzył się koks, aby ludzie mogli się ogrzać.
Dziwne jest dla mnie natomiast to, że od prawie trzech tygodni ptaszki zachowują się, jakby była wiosna. O świcie i wieczorami świergolą jak w najintensywniejszym czasie dawania ogłoszeń matrymonialnych. Co jest? Fakt, że nie ma dużych mrozów (choć bywają przymrozki), ale przecież w kalendarzu jeszcze jesień, a zima dopiero przed nami. Martwię się, że jeżeli skrzydlate stworzonka zechcą złożyć jajeczka o tej porze roku, to zginą i one i młode. Co więc dzieje się w ptasim świecie? O czym wiedzą, czego my nie wiemy?
Niepokojące, u nas tego nie zaobserwowałam.
OdpowiedzUsuń