środa, 16 kwietnia 2014

Niespodzianka w skrzynce na listy

Kiedy dokoła buro, zimno i mokro, a człowiek dzień po dniu tkwi w tym samym kieracie, każda odmiana jest miłą niespodzianką.
W czasach. gdy w skrzynce na listy najczęściej znajdujemy rachunki za media, pisma urzędowe, niechciane reklamy i ulotki z najbliższej pizzerii, normalny list, od kogoś prawdziwego - nie od instytucji, wywołuje falę radości.
Tym razem to był prawdziwy entuzjazm, bo nieoczekiwanie i niezasłużenie zostałam nagrodzona przepięknymi zdjęciami ukazującymi wspaniałą panoramę Gór Sowich i okolic. Każde zdjęcie zostało opatrzone opisem, które z przyjemnością i niedosytem czytaliśmy razem z Archaniołem.
Od razu wybraliśmy kilka widoczków, które zawisną w naszej domowej galerii, muszą tylko poczekać na ramki.
Aż się serce wyrywa do tych widoków, a uwieczniony na fotografiach śnieg przypomniał mi, że niedawno skończyła się zima, która Górny Śląsk ominęła w tym roku zupełnie. Takich przestrzeni i cudów nie miałam przed sobą już dawno...
 Niezwykłym zbiegiem okoliczności część widoków pochodzi z miejscowości w której dawno temu, jeszcze jako studentka, byłam na koloniach letnich w roli wychowawczyni.
Obudziły się wspomnienia cudownego i beztroskiego lata, kiedy z grupą dzieciaków i gitarą na plecach ganiałam po okolicy wdychając krystaliczne powietrze.
Do zdjęć nowszych i starszych dołączono cebulki czterolistnej koniczynki z przemiłymi życzeniami.
Doprawdy - jeden list przyniósł mi do domu promyczek słońca, uśmiechu. Wspaniale jest poczuć, że ktoś pamięta i wykonuje wysiłek, by sprawić bliźniemu przyjemność.


I jak się tu wywdzięczyć ???



Po raz kolejny DZIĘKUJĘ T-REX !!!

2 komentarze:

  1. Rzeczywiście , bardzo miła niespodzianka :-)
    Gdzie taka zima, gdzie taki śnieg ?
    Mnie takie śniegi kojarzą się wyłacznie z dzieciństwem :-)

    OdpowiedzUsuń