sobota, 14 września 2013

Słów kilka o koronie... albo przyczynek do dyskusji

Odtworzona korona Kazimierza Wielkiego
Kiedy poprosimy kogoś by narysował koronę, najczęściej  będzie to przedmiot zbliżony do tych, jakie spotykamy w dziecięcych bajkach - nad otaczającym skronie pasem znajdziemy szpiczaste trójkąty.
Jeżeli trafimy na osobę, która zechce popuścić wodze fantazji, możemy otrzymać szereg lilii połączonych złotym otokiem, wtedy korona ta, o dziwo, okaże się być zbliżoną wyglądem do korony Kazimierza Wielkiego. Czasem pomiędzy lilie, które heraldyka nazywa fleuronami ktoś z fantazji wetknie dodatkowy trójkącik zakończony kuleczka, czyli perłą.
Korona grobowa Zygmunta Starego
Nasza fantazja zazwyczaj opiera się na obrazach kiedyś zobaczonych. Bajki pełne są królewien w koronach, podręczniki zawierają portrety królów, czasami zajrzymy do albumu z malarstwem lub do muzeum.
Okazuje się, że korony podlegają swoistym regułom.
Korona Królestwa Polskiego
Spotykamy je nie tylko na królewskich, czy książęcych głowach. Należne są w herbach także szlachcie (w Polsce z założenia równej sobie). U nas Panowie Szlachta nie używali tytułów, chyba, że był nim tytuł wybranego spośród siebie króla. Mieliśmy kilka rodzin książęcych, a ten tytuł wywodził się z głębokich czeluści naszej historii. Na tym tytuły się kończyły.
Ktoś zapyta - a hrabiowie i baronowie? To tytuły obcego pochodzenia.
Skoro więc każdy szlachcic będąc potencjalnym kandydatem na króla posiadał w swoim herbie koronę, jakże można było rozróżnić po znaku tego, któremu, wyjątkowo, należał się tytuł książęcy lub jakiś inny?
Bolesław Chrobry w koronie Łokietka
Jak zawsze pomysłowość ludzka pomaga w porządkowaniu świata.
korona szlachecka
O tytule świadczy wygląd korony w herbie. Taka, składająca się z trzech fleuronów z perłami pomiędzy nimi, jest koroną szlachecką.
Korony składające się z samych pereł należą się: baronowi - z siedmioma zaś hrabiemu - z dziewięcioma. Korona książęca, zwana mitrą, jest zamknięta od góry i zwieńczona krzyżem, królewska może różnić się ilością zamykających poprzeczek.
Oglądaliśmy nie raz szlacheckie herby - gdzież w nich jest korona? Mamy różne znaki, symbole, zwierzęta, budowle, a korona? Jeżeli nie zwróciliśmy na to uwagi wcześniej, to możemy teraz:
Insygnia Augusta III i Marii Józefy
To co znajdujemy na tarczy, to tylko godło, pełny zaś herb nad tarczą ma rycerski hełm zwieńczony... koroną. Znajdziemy jeszcze inne szczegóły, ale opowiem o nich innym razem. 
Dziś chcę zwrócić uwagę, że królewskie korony - są koronami zamkniętymi, zwieńczonymi zazwyczaj kulą ziemską z krzyżem.
Dlaczego więc, skoro juz przywróciliśmy koronę naszemu godłu, wspaniałemu białemu orłu, korona ta nie jest królewska, ale wygląda, jak z kreskówki? Nie ma nawet znamion szlachectwa, a przecież za tym godłem stoi ponad tysiąc lat historii. Heraldycy opracowujący nasze godło po odzyskaniu niepodległości po latach zaborów, pamiętali jeszcze o naszej historii, nam pozostało godło Polski ludowej przebrane w nakrycie głowy zdjęte z głowy królewny z dziecięcej bajki.
korona hrabiowska








Kazimierz Wielki w koronie homagialnej 
 - (tej od przyjmowania hołdów) - prawdopodobnie to korona Władysława Jagiełły

4 komentarze:

  1. Patrze na korony jak na dzielo artystyczne...
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To także symbol, ze nad władzą ziemską, jest jeszcze Boska.
      Ładne rzeczy z przyjemnością oglądamy.

      Usuń
  2. jestem z rewizytą...:)
    piękne są te korony,prawdziwe dzieła
    pozdrawiam miło;)

    OdpowiedzUsuń