poniedziałek, 24 czerwca 2013

Jest !

Miały być najwyżej trzy dni, a zrobiły się dwa tygodnie.
Okazało się, że dostawca internetu zmienił jakieś elementy oprogramowania i w związku z tym, nie wiedzieć dlaczego, niektórzy klienci zostali pozbawieni łączności ze światem. Testowanie problemu trwało ponad tydzień, a potem były próby informatyków zmagających się z usunięciem problemu.
Uff.
Mam mnóstwo zaległości w czytaniu i pisaniu, że o prozie życia codziennego nie wspomnę.
Moje bazy danych tworzone dla celów firmowych czekają...

Przez ostatnie dni przekonałam się jak ważnym narzędziem jest internet i jak istotnym łączem ze światem zewnętrznym, zwłaszcza gdy wcześniej zrezygnowało się z telewizji...

Dzielę się swoją radością z powrotu do świata wirtualnego i pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Do przeczytania...

7 komentarzy:

  1. To witaj z powrotem Gabrysiu :)
    Jeszcze chwila i wakacje , koniec szkoły , odpoczniemy :))
    Uściski ślę Ilona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam więcej spokoju, gdy chłopaki są w szkole.
    W wakacje snują się po domu, wszędzie ich pełno, skupić się na niczym nie można. "Tabunem" mi po domu biegają, z porządkami trudniej, więcej ruchu przez cały dzień... ale: nie trzeba wstawać tak wcześnie!
    (Chociaż latem, to ja akurat bez przymusu wstaję świtkiem przed wszystkimi.) No i dwa miesiące bez pilnowania nauki i czy odrobione zadania - to jednak jest COŚ.
    Ściskam z wzajemnością! Miłych wakacji!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i teraz też sama nie wiem co lepsze , dzieci w szkole czy w domu ? , jednak jak były mniejsze to lepiej szło mi ogarnięcie tej sytuacji :)

      Usuń
    2. To ja się podłączę pod temat i też wyrażę najwyższą radość z zakończenia roku szkolnego. Skończyłam właśnie czwartą klasę z wyróżnieniem, ale nie napiszę że było lekko ;)
      Teraz czeka nas wyzwanie pod tytułem jak zorganizować dzieciom czas podczas wakacji :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Witam!A ja miałem zrezygnować z internetu bo jest"za szybki",szczególnie w weekendy"zatkany".Ale rozpoczęła się budowa sieci światłowodowej o większej przepustowości(100 gigabitów na sek.)Ułożone ma być 1,5 tysiąca km kabli światłowodowych.Na razie"wiocha"!:)
    Ja już zerwałem kilka truskawek i jagód kamczackich .W górach,na łąkach mnóstwo poziomek i troszkę grzybów.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń