środa, 13 marca 2013

Zażartowałam

Mój starszy syn ma na imię Benedykt. Urodził się 18 maja (czyje to również były urodziny?)
Młodszy syn ma na imię Franciszek.
Oczywiście zażartowałam, że po papieżu Benedykcie następny powinien mieć na imię Franciszek...

17 komentarzy:

  1. Prorok jakis czy inny jasnowidz z Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Albo wiedźma.
    W każdym razie, mój mężuś mówi, że czasami boi się przy mnie głośniej myśleć, bo już dawno się przekonał, że "słyszę". Czasami obojgu nam szczęki opadają ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wczesniej smialam sie, ze gdzie nie zamieszkam, tam zaraz wyplywa jakis papiez :)))

      Usuń
  3. No to faktycznie strach się Ciebie bać :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem chyba ostatnią osobą, której się można bać ;-)
      Za to ze mnie niezłe strachajło...

      Usuń
  4. Ależ to fajna sprawa mieć takie zdolności... :))
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak z zepsutym radiem - czasami pochwyci jakąś falę na moment i zaraz dalej szumi...

      Usuń
  5. Moze i mnie cos przepowiesz /smiech!
    serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co? Każdemu coś jest z "góry" pisane.
      I tak nie potrafię.

      Usuń
  6. Gabrysiu niesamowite :)
    Zdrowia dla synków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za dobre słowo.
    Odwzajemniam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo..a nie planujesz jeszcze jednego synka? Moze coś w tym jest?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latka na takie plany minęły. Może mi się jakoś wnuk "znaczący" trafi ;-)

      Usuń
  9. A żeby było śmieszniej mój mąż ma na imie Jan Paweł(60lat),mój wnuczek ma na imię Franciszek(2lata)
    i jeszcze jedno skojarzenie mąż i wnuczek urodzeni w jednym dniu(inne lata) serdeczności dzięki za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłe są takie zbieżności dat, Moja córcia była prezentem urodzinowym dla mojego taty.

      Usuń