Słowo się rzekło - czyli...
"Jeśli zapomnimy o nich, Ty Boże zapomnij o nas"
Żołnierzom konspiracyjnego Wojska Polskiego, Narodowych Sił Zbrojnych, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Samodzielnych Grup Poakowskich oraz więźniom politycznym okresu stalinowskiego działającym w okręgu śląskim pomordowanym i pogrzebanym na tym cmentarzu w miejscach nieznanych.
Ofiarom reżimu komunistycznego zamordowanym w latach 1945 - 1956 za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Brak łez na wyrażenie ogromnego żalu, że brat zabijał brata - dla korzyści, dla władzy, dla pychy.
Nigdy nie osadzeni, nigdy nie ponieśli kary - i przecież nie zniknęli z naszego życia i kraju.
A my? Dziwimy się, że ciężko, że "Bóg chyba o nas zapomniał". Nic dziwnego - skoro my zapominamy o tych, którzy ginęli za nas. Nie chcemy pamiętać, że wolność ma swoją cenę. Pozwalamy zabójcom i ich potomkom błyszczeć na pierwszych stronach gazet, w świetle scen i na politycznych podiach. Bo ta pamięć jest trudna, wymaga wysiłku, a my chcemy żeby było fajnie. Nic nam nie trzeba, tylko spokoju i chlebka z masełkiem. A potem wielkimi ze zdziwienia oczyma patrzymy: ...a co to się stało? ...a czemu to tak? I nic nie rozumiejąc narzekamy, że coraz trudniej i coraz biedniej.
A, właściwie, to nic się nie stało...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz