Splata nam się w życiu codzienna szarość, zwyczajność i rutyna z wydarzeniami pięknymi, niezwykłymi i wartymi zapamiętania. Jesteśmy ludźmi, którzy chodząc twrdo po ziemi czasami zaglądają ponad chmury, a czasami zahaczamy głowami o kawałek nieba. Tacy jesteśmy – Archanioły i Ludzie. A w każdym z nas tkwi potrzeba stwarzania tej odrobiny nieba koło siebie.
Chcemy mieć w otoczeniu rzeczy piękne...
środa, 13 marca 2013
Zażartowałam
Mój starszy syn ma na imię Benedykt. Urodził się 18 maja (czyje to również były urodziny?)
Młodszy syn ma na imię Franciszek.
Oczywiście zażartowałam, że po papieżu Benedykcie następny powinien mieć na imię Franciszek...
Albo wiedźma. W każdym razie, mój mężuś mówi, że czasami boi się przy mnie głośniej myśleć, bo już dawno się przekonał, że "słyszę". Czasami obojgu nam szczęki opadają ;-)
A żeby było śmieszniej mój mąż ma na imie Jan Paweł(60lat),mój wnuczek ma na imię Franciszek(2lata) i jeszcze jedno skojarzenie mąż i wnuczek urodzeni w jednym dniu(inne lata) serdeczności dzięki za odwiedziny
I przyjął :)))
OdpowiedzUsuńI ma "górę oliwną" w nazwisku...
OdpowiedzUsuńProrok jakis czy inny jasnowidz z Ciebie?
OdpowiedzUsuńAlbo wiedźma.
OdpowiedzUsuńW każdym razie, mój mężuś mówi, że czasami boi się przy mnie głośniej myśleć, bo już dawno się przekonał, że "słyszę". Czasami obojgu nam szczęki opadają ;-)
Ja wczesniej smialam sie, ze gdzie nie zamieszkam, tam zaraz wyplywa jakis papiez :)))
UsuńNo to faktycznie strach się Ciebie bać :))))
OdpowiedzUsuńJestem chyba ostatnią osobą, której się można bać ;-)
UsuńZa to ze mnie niezłe strachajło...
Ależ to fajna sprawa mieć takie zdolności... :))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.
To jak z zepsutym radiem - czasami pochwyci jakąś falę na moment i zaraz dalej szumi...
UsuńMoze i mnie cos przepowiesz /smiech!
OdpowiedzUsuńserdecznosci
Judith
Po co? Każdemu coś jest z "góry" pisane.
UsuńI tak nie potrafię.
Gabrysiu niesamowite :)
OdpowiedzUsuńZdrowia dla synków.
Dzięki za dobre słowo.
OdpowiedzUsuńOdwzajemniam!
Ooo..a nie planujesz jeszcze jednego synka? Moze coś w tym jest?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Latka na takie plany minęły. Może mi się jakoś wnuk "znaczący" trafi ;-)
UsuńA żeby było śmieszniej mój mąż ma na imie Jan Paweł(60lat),mój wnuczek ma na imię Franciszek(2lata)
OdpowiedzUsuńi jeszcze jedno skojarzenie mąż i wnuczek urodzeni w jednym dniu(inne lata) serdeczności dzięki za odwiedziny
Miłe są takie zbieżności dat, Moja córcia była prezentem urodzinowym dla mojego taty.
Usuń