Bardzo przepraszam, ale załączyłam znów weryfikację obrazkową komentarzy.
Może to powstrzyma spam, którym zostałam dziś zalana.
Najpierw zrobiło mi się żal "Siedliska pod lipami", bo ich spotkało to samo,
a zaraz potem posypała się lawina u mnie.
Od wyłączenia weryfikacji obrazkowej ostatnio miałam chyba ze dwa tygodnie spokoju,
to znaczy, że automatom chwilę zajmuje odkrycie niezabezpieczonych stronek blogów.
Ciekawe, czy w drugą stronę też to działa, i za kilka dni można będzie znów się odblokować?
Współczuję...Bo to strasznie wkurza. Jakoś przeżyjemy Twoje obrazki i literki:-))) Chociaż ja ich tak nie lubię, że wolałam u siebie zrobić moderację:-)))
OdpowiedzUsuńSpamowi mówimy stanowcze NIE!
Asia
Czasami cały dzień nie zaglądam do kompa, więc moderacja u mnie nie jest najlepszym pomysłem - tak myślę.
OdpowiedzUsuńja też ich nie lubie [obrazkó] bo po prostu nie widzę:(
OdpowiedzUsuńa u siebie włączyłam moderacje własnie po spamie....
jakos damy rade....:))