kształt niemal klasyczny, choć turban za wąski, a fez za szeroki |
BABA ZAPARZANA (na drożdżach)
Składniki :
- 500 g mąki
- ok. 250 ml mleka
- 5 żółtek
- 60 g świeżych drożdży
- 150 g cukru
- 100 g masła lub margaryny - roztopione, chłodne
- 50 g rodzynków
- 50 g skórki pomarańczowej (kto lubi)
- otarta skórka z 1 cytryny
- szczypta soli
- aromat waniliowy(jeżeli nie dajmy skórki z cytryny, ponoć można też razem)
120-150 g mąki zalać wrzącym mlekiem, rozetrzeć, żeby nie było grudek, przykryć ściereczką. Gdy masa przestygnie, połączyć ją z rozmieszanymi z łyżką cukru drożdżami i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Żółtka utrzeć z cukrem (na pulchny kogel mogel), dodać do wyrośniętego rozczynu, wsypać resztę przesianej mąki i starannie wyrobić ręką wybijając ciasto (musimy wbić dużo powietrza). Ciasto powinno być dość luźne.
Gdy w cieście pojawią się pęcherzyki powietrza i jest gładkie, lśniące i odchodzi od ręki, należy zacząć wlewać po trochu stopione masło i dalej wyrabiać. Następnie dodać opłukane rodzynki, posiekaną skórkę pomarańczową, szczyptę soli, skórkę z cytryny i aromat waniliowy, starannie wymieszać.
Wyrobione ciasto nałożyć do dwukrotnie posmarowanych tłuszczem i obsypanych mąką foremek do 1/3 wysokości. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto rośnie powoli. Gdy jego objętość zwiększy się dwukrotnie, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez około 1 godzinę. Po wyjęciu z piekarnika lekko ostrożnie wyciągnąć z formy. Można posypać cukrem pudrem, lub wystudzoną polukrować.
Panettone z Mediolanu |
Inną znaną drożdżową babą jest babka neapolitańska, którą świat zawdzięczamy polskiemu królowi.
Król Stanisław Leszczyński, który bardzo lubił ciasto drożdżowe, nadał mu nazwę » baba «. A to dlatego, że jedną z jego ulubionych lektur była historia „Ali Baby i 40 rozbójników”. (Nie da się ukryć, że oryginalnie babka przybiera kształt turbanu z którego wynurza się fez.)
Turban i fez - po prostu "baba" |
Baba napoletano |
Tyle przedświątecznych odkryć, a w związku z wiosną trafiłam na ciekawe informacje
o BUKU ZWYCZAJNYM.
Jeszcze tylko kilka tygodni dzieli nas od pierwszych pąków, a potem zielonych listków.
Młode, wiosenne liście o jaskrawozielonej barwie mają wyraźny kwaskowaty posmak, przypominający szczaw lub szczawik zajęczy, są bardzo dobrym dodatkiem do wiosennej sałatki lub do spożywania na surowo.
Napar z bukowych liści ma silne właściwości odkażające, oczyszczające, słabe przeciwzapalne i przeciwalergiczne, uspokajające oraz pobudzające trawienie. Zalecany w przypadku stanów zakaźnych gardła i jamy ustnej.
Napar lub nalewkę z liści buka należy stosować z umiarem - przedawkowanie objawia się zwiększoną sennością.
Orzeszki buka przed spożyciem powinno się uprażyć. Orzeszki bukowe zawierają faginę (trujący alkaloid o działaniu halucynogennym; obróbka termiczna np. prażenie, pozbawia bukiew narkotycznych właściwości). Większa ich dawka może spowodować dolegliwości żołądkowe.
Kto obawia się przeziębień i bólu gardła kolejnej zimy, powinien pomyśleć o zebraniu młodych liści i ususzeniu ich, by móc przygotować lecznicze napary.
Ciekawe bukowe informacje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń