tag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post420987351588065815..comments2024-02-25T11:08:41.289+01:00Comments on Archanioły i Ludzie: ... trzeci kot, czwarty kot, pią...Archanioły i Ludziehttp://www.blogger.com/profile/16590266977282785031noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-53253668835483242972013-09-25T23:31:29.503+02:002013-09-25T23:31:29.503+02:00Niedawno od pewnej osoby moja żona usłyszała histo...Niedawno od pewnej osoby moja żona usłyszała historię o tym jak ten człowiek radzi sobie z bezdomnymi kotami na ogródkach działkowych. <br />Ten pan od kilku lat z powodzeniem buduje na okres zimowy tymczasowe budy. Robi je z pudełek kartonowych które od środka wykłada "na sztywno" styropianem, a z zewnątrz takie budy-pudełka starannie owija folią stretch. W tak owiniętych i wyłożonych od środka styropianem pudełkach wycina otwór wejściowy. <br />Od siebie dodam jeszcze, że aby buda była solidniejsza to oprócz ciasnego pasowania styropianu do ścianek pudełka można dodatkowo użyć kleju polimerowego który bardzo dobrze wiąże styropian i papier. Taki klej jest dostępny w prawie każdym sklepie budowlanym i jest bardzo tani. <br />Ponoć te prowizoryczne budy przetrzymują zimę i bardzo dobrze się sprawdzają, wiosną gdy nie są już potrzebne można z łatwością je zutylizować. <br />Moim zdaniem to dobry pomysł który jest wart rozpowszechnienia. <br />Pozdrawiam i życzę powodzenia :)Jedliskahttps://www.blogger.com/profile/10036592846925687815noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-52219094679649473012013-09-24T08:31:36.001+02:002013-09-24T08:31:36.001+02:00ciekawy wątek ze schroniskiem. sąsiad pijaczek ma ...ciekawy wątek ze schroniskiem. sąsiad pijaczek ma 4 psiaki i już miałam dzwonić gdzieś, ale sobie uprzytomniłam, że krzywdy nie robi bo to dobry człowiek, żadnego łańcucha, luzem chodzą, spią w stodole albo nawet w (tfu) domu, no to po co? żarła jakiegoś podrzucić i niech wolne żyją, mysze też potrafią złąpać bo to wiejskie psy, lata żyja a że biednie, to jakoś przetrzymują. po co im zamknięte schronisko?może czasem lepsza biedna wolność niż kraty?Evuniahttps://www.blogger.com/profile/10308833563166555930noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-73833452882900211412013-09-24T01:11:36.884+02:002013-09-24T01:11:36.884+02:00Niestety też uważam, że o wiele lepiej, kiedy kot ...Niestety też uważam, że o wiele lepiej, kiedy kot dziczeje na wolności. Aż żal, kiedy się czasem dowie co się dzieje w schroniskach. Co prawda nie każda fundacja tam oddaje zwierzęta. Są fundacje, które stawiają na domy tymczasowe. W sensie, że zwierzę do czasu znalezienia dla niego nowego właściciela mieszka u jakiegoś miłośnika zwierząt (niektóre fundacje opłacają zabiegi medyczne i pożywienie dla zwierzęcia na ten czas). Czasem dom się znajduje szybko, a czasem zwierzę zostaje w takim domu aż do śmierci. Zdarza się też, że człowiek z domu tymczasowego się przyzwyczai do zwierzęcia i takie zwierzę u niego zostaje jako jego zwierzę. Nie wiem jednak czy gdyby była szansa na dom tymczasowy oddanie tam akurat tych kotów będzie dobre. Nawet jeśli uda im się trafić do domu tymczasowego to przez to inny kotek tam nie trafi. Zwierząt potrzebujących pomocy jest dużo. Czasem ze schronisk fundacje wyciągają jakieś zwierzę do takiego domu tymczasowego. Na jakiś czas żeby wyleczyć ciężki przypadek, albo na dłużej. Trochę szkoda koty przyzwyczajone do życia na wolności dawać do takiego domu, bo mogą zabrać miejsce jakiemuś domowemu kotu, który potrzebuje człowieka, a którego właścicielka np. umarła albo choremu, którego w schronisku czeka uśpienie. Wiele smutnych historii, a wszystkim zwierzętom nie sposób pomóc.Akaranoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-32786001819631121152013-09-23T19:56:07.402+02:002013-09-23T19:56:07.402+02:00Kot ma taka naturę ,że nie idzie tam gdzie człowie...Kot ma taka naturę ,że nie idzie tam gdzie człowiek by tego chciał.Więc nie wiem czy z budą to dobry pomysł.<br />Sama tak próbowałam kiedyś ale kocie bestie w piwnicy mi się usadowiły :)<br />Można i okno do kotłowni otworzyć,i budę postawić-i czekać na to co kotu do gustu przypadnie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-80324351825735683342013-09-23T16:18:37.691+02:002013-09-23T16:18:37.691+02:00Od weterynarza weź receptę i dawkowanie - generaln...Od weterynarza weź receptę i dawkowanie - generalnie dorosłej kotce podaje się jedną tabletkę tygodniowo. Wykupienie provery w aptece wychodzi duuużo taniej niż u weta. Ja osobiście uwazam, że kotów wolnozyjących, które są w dobrej kondycji nie powinno się oddawać do schronisk. Paradoksalnie tam jest o wiele gorzej. Choroby zakaźne sieją spustoszenie a wiele kotów zamkniętych w jednej kociarni... wiem jak to jest. Pracowałam w schronisku w Gdańsku.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-48646396889137289462013-09-23T14:40:13.852+02:002013-09-23T14:40:13.852+02:00Wiem, że u koleżanki w ogrodzie, prawie w centrum ...Wiem, że u koleżanki w ogrodzie, prawie w centrum miasta, stoi budka dla kotów i zimą zawsze tam jakieś zwierzaki dyżurują. Spróbuję coś sklecić.Archanioły i Ludziehttps://www.blogger.com/profile/16590266977282785031noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-27605501225527209772013-09-23T14:38:07.152+02:002013-09-23T14:38:07.152+02:00No to chyba stanie budka na końcu ogrodu - tam, gd...No to chyba stanie budka na końcu ogrodu - tam, gdzie koty najczęściej przenikają przez ogrodzenie...Archanioły i Ludziehttps://www.blogger.com/profile/16590266977282785031noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-44597665450095954942013-09-23T14:36:56.871+02:002013-09-23T14:36:56.871+02:00A co się potem z takimi złapanymi i wysterylizowan...A co się potem z takimi złapanymi i wysterylizowanymi kotkami dzieje? mam nadzieję, że nie oddają ich do schroniska - to parszywy los dla zwierzaka. Już chyba lepiej im dziczeć na wolności?Archanioły i Ludziehttps://www.blogger.com/profile/16590266977282785031noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-89546748705086131402013-09-23T13:49:21.578+02:002013-09-23T13:49:21.578+02:00Rozumiem, że ten środek kupuje się u weterynarza? ...Rozumiem, że ten środek kupuje się u weterynarza? Dowiem się też ile tego dawać?<br />Do robienia budki przystąpię, jak tylko skończy się deszcz, który leje prawie bez przerwy, zniechęcając do prac w ogrodzie.Archanioły i Ludziehttps://www.blogger.com/profile/16590266977282785031noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-47721839387857324462013-09-23T13:44:42.024+02:002013-09-23T13:44:42.024+02:00Dotąd się kotami nie interesowałam i one też jakoś...Dotąd się kotami nie interesowałam i one też jakoś omijały moje okolice. Teraz je "wysiało" i muszę zgłębić temat.Archanioły i Ludziehttps://www.blogger.com/profile/16590266977282785031noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-87517030327077374832013-09-23T12:49:16.657+02:002013-09-23T12:49:16.657+02:00Budka to zawsze coś. Skoro na wsiach psy w ocieplo...Budka to zawsze coś. Skoro na wsiach psy w ocieplonej budzie przeżywają zimę to koty tym bardziej. Chociaż pewnie chętniej pchałyby się do jakiegoś pomieszczenia. Jak nie masz nic przeciwko to pewnie tam wejdą. Jak będą dokarmiane od czasu do czasu to już bardzo zwiększa szansę na przeżycie. Głodny kot inaczej znosi zimno. Jednak należy pamiętać, że koty w odpowiednim czasie zmieniają futro na zimowe. Takie futro jest bardzo ciepłe i aż tak jak człowiek wtedy nie marzną. Oczywiście też zależy jaka będzie zima. Możliwość ogrzania się też im dobrze robi. Jak są dwa koty i gdzieś się razem chowają to grzeją się o siebie. Jak jest kot przy kocie to im razem jest o wiele cieplej niż jakby jeden kot był sam.Akaranoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-81792154536581910562013-09-23T12:23:45.701+02:002013-09-23T12:23:45.701+02:00I na pewno ocieplona budka się przyda. Ja tez mam ...I na pewno ocieplona budka się przyda. Ja tez mam problem z dzikusami, które zaanektowały moją stodołe i zyją w zgodzie z moimi domowymi, nad wyraz pacyfistycznie nastawionymi kotami. Dokarmiam, a na zimę w stodole stawiam ocieplone dodatkowo duze kartone. Bo w samej stodole jak mrozy przyjdą to za zimno. Ze sterylką mam problem, bo złapać ich niepodobna. Do karmy dodaję proverę raz w tygodniu. W tym roku się udało - małych nie było!<br />AsiaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-47659886120328290862013-09-23T12:16:55.021+02:002013-09-23T12:16:55.021+02:00Jak tylko masz taką możliwość udostępnij kotłownie...Jak tylko masz taką możliwość udostępnij kotłownie. Z doświadczenia wiem, że nawet dzikie koty korzystają z takiej okazji. A dach nad głową i posiłek to dla nich naprawdę sporo. A nie masz nigdzie w okolicy kociego azylu? U nas działa kocia chatka, która przyjmuje takie bezdomne kociaki, zapewnia im opiekę i szuka domów. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01094355658604354143noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-15168061689845147912013-09-23T11:53:34.560+02:002013-09-23T11:53:34.560+02:00Dokarmiaj i udostępnij piwnicę ale wiosną będzie p...Dokarmiaj i udostępnij piwnicę ale wiosną będzie problem bo trzeba by wysterylizować bo mogą być kotki i wtedy całe stada dziczków gotowe. Spróbuj skontaktować się z okoliczną fundacją to pewnie pomogą w tym zakresie i z klatką łapką i może wyłapią i za darmo wysterylizują...Obserwuj też oczy czy nie mają kataru kociego...Aga Agrahttps://www.blogger.com/profile/10993629938043797957noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1913595551914748764.post-53586692179041015892013-09-23T11:07:10.582+02:002013-09-23T11:07:10.582+02:00skoro w blokowiskach dzikie koty stacjonują w piwn...skoro w blokowiskach dzikie koty stacjonują w piwnicach, wchodzą przez jakieś wybite okno, śpią na rurze to i u ciebie drogę znajdą, koty to chyba ogólnie zaradne są. tylko nie oswajaj bo trudno i zbyt dużo kłopotu, zjedzą i pójdą sobie.może dawć im jeść gdzieś w ogródku, dalej od domowych kotów ( mogą jakieś brudy czy robale, pchły przynieść).Evuniahttps://www.blogger.com/profile/10308833563166555930noreply@blogger.com